Archiwum 27 grudnia 2002


gru 27 2002 byc kobieta, byc kobieta....
Komentarze: 5

Wczoraj wieczorem, kiedy kladlam sie spac przypomniala mi sie ta reklama, gdzie spiewaja: "byc kobieta, byc kobieta..." ble ble ble ;)))))))))))))))))))))))))) I tak se doszlam do wniosku, ze bycie kobieta wcale nie jest takie proste i przyjemne. Postanowilam wiec sobie powymieniac plusy i minusy tej "pieknej" plci ;))))). He he wiem jestem postrzelona...

Plusy bycia kobieta ;):

tak wiec po pierwsze jak juz napisalam wczesniej kobiety to piekna plec i wiekszosc facetow zazdrosci nam figury ;))))) jea!!! w koncu jest czego... drugi plus moim zdaniem taki wazny to fakt, ze kobietom wolno pokazywac uczucia. Kiedy chcemy mozemy sobie poplakac, jak czesto lapiemy doly to tez nikt tego nie komentuje, gdyz to sie wydaje calkowicie normalne. Przynajmniej nie dusimy w sobie uczuc i nie musimy sie z tym ukrywac... co prawda teraz juz sie czasy zmieniaja, ale i tak glownie to kobiety sa zdobywane przez facetow.... He he oni musza nam kupywac kwiatki, stawiac bilet, jak zaprosza nas do kina.. itd. itp. no i przede wszystkim nam przypada ten zaszczyt noszenia pod swoja piersia "nowego zycia"...... nasza moda tez jest o wiele ciekawsza. Jezeli chodzi o ciuchy to mamy wiekszy wybor i w ogole se bardziej seksowne ;)))))

Minusy bycia kobieta :(:

tak wiec co miesiac musimy przezywac koszmar zwiazany z okresem... bleee... Oczywiscie mozna sie przyzwyczaic, ale i tak jest to bardzo uciazliwe... takze srodowisko wywiera na nas ogromna presje.... Chcemy byc atrakcyjne i wygladac, jak modelki z okladek, dlatego duzo dziewczat sie odchudza... a potem prowadzi to do licznych chorob takich, jak anoreksja na przyklad... to my najwiecej cierpimy, kiedy chlopak z nami zrywa... Jemu zazwyczaj szybko przechodzi i znajduje sobie inna, a my musimy "leczyc" potem zranione serducho...... i trudniej jest kobietom znalezc prace niz mezczyznom, dlatego owiele wiecej bezrobotnych jest pa niz panow.... bleee..

No tak wiec sie przedstawia moje rozumowanie na temat: "bycia kobieta..." He he jakos wzielo mnie na filozofowanie.... kurde to jest za duzy wplyw mojego szwagra ;))))))))))))). Pozdrawiam wszystkich.... ;)))))))))))))))

*anielica* : :