sty 04 2003

Eh....


Komentarze: 5

Myslalam, ze cos bedzie z tej znajomosci... ale chyba nici z tego :((((((. Chyba znowu jestem skazana na samotnosc :(((((. No, ale sa tez plusy. Heh przez niego odnowilam znowu kontakty ze swoja przyjaciolka... Wiem juz, ze zle myslalam przed sylwestrem..... Hm.. a teraz siedze w domu, bo mam full nauki.... Eh.. ma nadzieje, ze sie wyrobie :/// (Sori za glupia notke, ale nie mam weny tworczej ;PPPPP).

A ostatnio nie wiem co sie ze mna dzieje :///. Siedze sobie spokojnie i nagle czuje jakis dziwny strach. Meczy mnie bardzo dlugo i nie wiem co sie ze mna dzieje. Zupelnie nie znam przyczyny tego uczucia. Pojawia sie tak bez powodu.... Czy ktos moze wie czo sie ze mna dzieje??? Czyzbym wariowala na starosc?? ;))) Pozdrawiam wszytkich.. papapa

*anielica* : :
eten
05 stycznia 2003, 13:21
:)) ania jaka starosc?! to nie moze byc starosc bo ja jestem starsza a to by znaczylo ze jestem tez stara a nie jestem stara wiec ty tez nie :) o! hm a moze dostajesz jakies telefony z pogrozkami ? albo cos?;)))jak tak to powiedz zalatwie chama;))
05 stycznia 2003, 09:58
hmmm.... zaczne od komentarza złośnicy... trudno żeby rodzice byli jedną osobą, która kocha, bo są dwoma osobami;)))))))) hehehe... wiem czepiam się jak zwykle słów.... ale to zboczenie zawodowe;)..... a wracając do tematu... hmmmm.... na samym początku przyszło mi na myśl z tym strachem, że to jest to, co trafnie okreśone zostało przez hAdeS jako LOVE..... hmmm... a jak to nie jest love to hm........ to może jest to strach przed love.... ;) Pozdrowionka! Żegnam na przeszło 2 tygodnie:( Trzymaj kciuki 14stego - mam pierwszy egzamin. Buźka!
złośnica16
04 stycznia 2003, 21:38
tez nie wiem co sie z toba dzieje ale to napewno nie przez staros dobrze ze masz dobry kontak z Natalką i napewno cos bedzie z tej znajomosci nie trać nadziei moja kofana trzymaj sie cieplo i powiem ci jedno zdanie jakie kolega mi kiedys powiedzial jest jedna osoba na świecie która cię kocha i to nie sa rodzice=))
04 stycznia 2003, 21:34
teraz chyba każdy ma kupę nauki, w końcu koniec semestru zbliża się wielkimi krokami... apropo strachu... nie chciałabym Cię martwić i najlepiej żebym o tym nie wspominała ale to mogło być coś zupełnie innego - kiedyś też czułam strach bez powodu, nie było żadnej przyczyny a jednak czegoś podświadomie się bałam. okazało się że moja intuicja się nie myliła, bo po jakimś czasie dowiedziałam się że moi rodzice chcą się rozwieść... wtedy kiedy czułam to "coś" trwały wielkie kłótnie między nimi o których ja nie miałam żadnego pojęcia... życzę Ci jak najbardziej szczerze żeby ani Tobie ani nikomu innemu nic takiego się nie przytrafiło, a jeśli byłby już strach to z zupełnie innego powodu... trzymaj się i pozdrawiam
hAdeS
04 stycznia 2003, 21:33
hmmmmmm, pojecia nie mam co ci jest, moze to LOVE :) pozdroooooooooofka

Dodaj komentarz